
W weekend 27-28 września, miałem przyjemność wpaść na Wordcamp do Gdyni. Tematy wordpressowe wracają co jakiś czas, a kilka lat temu byłem zmuszony ; ) wgłębić się w jego architekturę nawet bardziej (przy okazji migracji wielu stron z tego systemu do Liferay CMS). A jak sam Wordcamp? Fajnie. Niedawno byłem na Wordupie, również w Gdyni i ekipa wordpressowa jest całkiem przyjemna. Wracają wspomnienia z Joomla Day(s)...
Wordcamp wydaje się być tym dla Wordpressa, czym Joomla Day jest dla Joomla - największym zlotem miłośników, wdrożeniowców, deweloperów, projektantów, administratorów treścią, ogólnie: społeczności WP. I faktycznie to było odczuwalne. Bardzo pozytywnie przyjąłem ilość i jakość wystąpień, choć nie uczestniczyłem we wszystkich, na których mogłem być. Były dwie ścieżki - polskojęzyczna i anglojęzyczna, co jest dobrą praktykach przy międzynarodowych spotkaniach tego typu.
Wordcamp miał miejsce w lubianych powszechnie i popularnych salach konferencyjno-szkoleniowych "Experymentu", w Gdyni. Zacząłem w sobotę rano, od prezentacji Anny Widery, która sama przyznała - działa praktycznie tylko na rynku amerykańskim - opowiadała o poprawnym zaprojektowaniu checkoutu. Takie - podstawy, które można odświeżyć.
Krzysztof Miotk o segmentacji klientów. Trochę o kontraście, dostępności, pracy z klientem - ale również na poziomie w sumie podstawowym - Magdalena Ślęzak. Wiadomo, w międzyczasie przerwy, pizza, stanowiska, kanapki, takie tam heh.
Po przerwie trochę programistycznie o pisaniu wtyczek i motywów w nowoczesnym PHP (na to się spóźniłem) Piotrka Niewiadomskiego. O Woo i fakapiku - Mateusz Zadorożny. Następnie Andrzej Piotrowski - GlotPress - system tłumaczeń o dziwo nie dla kontentu tylko np. dla pluginów.
Potem był fajny panel dyskusyjny o AI, SEO, takich tam - Paweł Gontarek, Daniel Kędzierski, Krzysztof Radzikowski, Mariusz Szatkowski. Nauczyłem się nowego słowa! Halucynacje - w kontekście AI.
Potem było zdjęcie, a po zdjęciu zakończyłem dzień z Wordcampem. W niedzielę miałem już nie iść (bo zmęczony, bo to, bo tamto), ale w sobotę było tak miło, że postanowiłem jednak podjechać do Gdyni.
W niedzielę byłem troszkę później, udało się posłuchać Wojtka Babicza (szefo Smarthostu) w temacie autoinstalatorów - tutaj potencjalnie nudny temat, no bo po co one komu ; ) a okazało się, że było sporo ciekawych insightów, przykładów, komentarzy, rekomendacji. Nie korzystam, bo jestem trochę purystą instalacyjnym, ale mimo wszystko byłem zaskoczony, jak dużo można powiedzieć o autoinstalatorach. Potem byłem oczywiście u Tomka Dziudy, który przedstawił najnowsze doniesienia w temacie quasi-wordpressowym, a mianowicie o komputerach kwantowych i co nas czeka w związku z ich rozwojem, głównie w kwestiach bezpieczeństwa. Potem był Krzysiek Dróżdż, opowiadający o dobrych i złych praktykach współpracy przy administracji, nawet nie Wordpressem, ale ogólnie, systemami zarządzania treścią. A w tym bloku ostatni był Tomasz Palak, który opowiedział o temacie, o którym słyszałem po raz pierwszy, a mianowicie o Cyber Resilience Act i co się z nim wiąże.
Po przerwie było jakoś bardziej "ludzko", tj. o wypaleniu zawodowym - o swojej drodze opowiedział znany w społeczności Gerard Urbański. Mi chyba wypalenie nie grozi - ba, po to zmieniłem karierę ponad 15 lat temu ; ) Kolejna prezentacja była bardzo ciekawa, bo o "kolektywach freelancerów" opowiadała Anna Kowalczyk. Na koniec posłuchałem Pawła Gontarka na temat tworzenia treści, SEO, AI.
Ogólnie - bardzo cieszę się, że znowu ludzie się spotykają, brakowało mi tego. Jakoś nie uznaję szkoleń i konferencji online, wolę posiedzieć kilka godzin w betonie ; ) oby ciekawie i z przerwami - i chyba IT robi to najlepiej, choć inne dziedziny też się uczą, bo widziałem ostatnio plan konferencji psychologicznej i tam też krócej, z przerwami... może nie tak na luzie i pożeraniem pizzy i kanapek z Subwaya, ale pamiętam jeszcze te konferencje z początku lat 2000, gdy prezentacje miały bitą godzinę (minimum) i były prowadzone w tonie wykładowczym... brrr!
A już wkrótce przybywam na Joomladagen! : )








Wszelkie prawa zastrzeżone © 2017-2025 Miłosz Wojaczek
Loga firm i jakiekolwiek inne elementy graficzne ze stron internetowych, które wykorzystałem podczas tworzenia postów na tej stronie należą do tych firm, a używam ich wyłącznie na zasadzie cytatu.
Korzystam z Google Analytics, które z kolei może korzystać z mechanizmu ciasteczek, do analityki ruchu na mojej stronie. Pamiętaj, że możesz zmienić ustawienia ciasteczek w swojej przeglądarce.